Wróciłem sobie wczoraj do bazy operacyjnej w Hades C po polowanku. Jak to mam w zwyczaju podszedłem do storage, zacząłem wrzucać tam swoje mizerne looty. Nawet nie zdążyłem zdjąć pancerza jeszcze. W pewnej chwili pokazał mi się komunikat, że dostałem 400 dmg, a następnie że zabił mnie araneatrox stalker. Revival blisko. Odrodziłem się i idę znów w kierunku storage sprawdzić "ale sso się stało?".
g][/URL]
I co widzę? Zasuwa na mnie pajączek wielkości gimbusa. Schowałem się za ścianą, zdjąłem armor, przecież wygłupiać się nie będę, po gardziołku toto się pogłaskać nie da... Po jeszcze jednej śmierci, nader szybkiej i bezbolesnej, bo już bez armora, udało mi się dopaść do teleportu. Ponieważ zerwało mi połączenie (neostrada, 24:30), zrestartowałem kompa i zalogowałem się ponownie. Aranea trochę się przemieścił, więc spokojnie dokończyłem trading z odbiorcą enmaterów i ruszyłem obejrzeć go z bliska. Okazało się, że ileś osób sweatuje pająka! No to się dołączyłem. Sweatowanie trwało jakieś pół godziny, a pewnie wcześniej też dobrą chwilę. Udało mi się wysweatować ponad 200 buteleczek , co bardzo mi się spodobało, bo akurat potrzebowałem na ME. Było śmiesznie, bo trafili się tacy, co chcieli focusy nakładać czy się leczyć, prawie się popłakałem ze śmiechu, jak zobaczyłem jakąś osobę bez żadnego armora i z fapem w łapce, która tuż po wyjściu z revivala usiłowała się uzdrawiać... Kto nie był wtedy w Hades C, niech żałuje Acha, aranea został unicestwiony jak już go osuszono A kto nie wierzy, tu ma zdjęcia:
][/URL]

[/URL]



Na razie tyle screenów, mam znacznie więcej, ale nie chcę zapchać totalnie forum

Fajnie

Za starych dobrych czasów jak szło blokowac moby i swetować czesto i gesto na oil ringu sie takiego blokowało i wjo ze swetem

EHHHHH stare dobre czasy za 3-4 dni i 20 k swetu szło nciągnąć i po 1,4--1,6 peda sprzedać od reki uberom na oilu

Fajowo A kto go zabił? ustawili sie ze snajperakami na dachu?

Ktoś z plazmą na przykład. Kilka jakichś ciężkich gunów... Generalnie jakiś team ściągnął pająka skądś, nie wiem, czy zwiewali przed nim, czy celowo, w każdym razie jak aranea był wysweatowany to go zdjęli. ATH ani globa nie było, pewnie rzucił jakieś olejki czy coś w tym stylu...

już kiedyś w HADES się pająk zrespałnował, nadano mu nawet imię IWAN/BORYS czy jakoś tak rusko brzmiące, na EF chyba jakaś historyjkę ktoś kiedyś napisał, niestety odstrzelono biedaka.... dość szybko

http://www.entropiaforum.com/forums/sho ... ght=Borris

To temu nie zdążono nadac imienia. Był przez jakieś pół godziny, może godzinę, potem ubili. Szkoda trochę... I tak chyba nic poważnego nie rzucił, a mogła być fajna maskotka

Kto go zabil?

No jak to kto, dwoch naszych wojownikow z FoxHuntu

Wiecej z nas nie trzeba bylo wysylac

Snake i Drago wystarczyli calkowicie

Szukajcie gościa w marynarce oraz niebieskiej koszuli...