Prezentujemy pierwszą część wywiadu z Neverdie jaki przeprowadziliśmy w Warszawie w dniu 03.06.2009.

ND potrafi mówić o Entropii praktycznie bez przerwy (nawet podczas jedzenia), zbaczać co chwilę na nowe tematy i trzeba mu przerywać aby zadać jakieś pytanie. Nie było łatwo podczas spotkania przeprowadzić wywiad - i nie jest łatwo zebrany materiał przetłumaczyć.
Stąd tłumaczenie ze słuchu i bez autoryzacji, nie oddaje treści słowo w słowo - ale myślę, że przekazuje sens wystarczająco wiernie.

Kolejne części będą dopisywane jako nowe posty a istniejący temat edytowany.

Część I

Po krótkim przywitaniu, Neverdie właściwie sam zaczął opowiadać nie dając nam nawet szansy na zadanie pierwszego pytania:

Neverdie:
Kiedy przejdziemy na wersję 10 Entropia Universe – nie będzie wymówek. MindArk zacznie się rozwijać dużo szybciej. Nowy silnik to nie tylko nowy wygląd – to przede wszystkim nowe narzędzia do tworzenia zawartości i rozwijania EU. I nad tym też MA musi pracować – muszą stworzyć narzędzia, aby partnerzy w łatwy sposób mogli tworzyć zawartość planet – jednak nie mając dostępu do tajnych części kodu samej Entropii.

Coover:
Jak wygląda współpraca różnych partnerów tworzących planety z MA? Tzn. grafika, wygląd planet będzie różny – ale co z samą mechaniką, zasadami i możliwościami – czy to jest już w gestii twórcy planety?

Neverdie:
To jest trochę tak jak z gotowaniem: masz zestaw tych samych składników, przypraw itp. - jednak każdy kucharz potrafi z tego zrobić coś innego i przyrządzić na swój sposób tworząc zupełnie inne smaki. Tu jest podobnie. Wszyscy dostajemy ten sam zestaw możliwości od MA, jednak w naszej gestii jest to co z tym zrobimy. Samo to wystarczy do stworzenia bardzo rozrywkowej i atrakcyjnej zawartości zadowalającej zarówno aktualnych jak i przyszłych użytkowników EU.
MA wprowadza w życie najprostsze do realizacji życzenia poszczególnych twórców planet. Jednak są to naprawdę proste rzeczy jak np. wymaganie posiadania określonych przedmiotów do otwarcia drzwi. Czyli ten avatar musi posiadać to i to aby drzwi się otworzyły. Niby prosta rzecz a pozwala na tworzenie questów. A kilka takich narzędzi daje już nieopisane możliwości twórcom planet. Tego typu proste mechanizmy będzie wprowadzać MA.
Kiedy planeta odniesie sukces – tzn. przyciągnie rzesze nowych graczy – będą tworzone dla niej całe nowe mechanizmy – jak np. system do gry w piłkę. Takie możliwości daje fizyka CE2 – wyobraźcie sobie wprowadzenie swobodnie kontrolowanej przez gracza piłki do entropii – ile to daje możliwości.

Coover:
Mają już takie narzędzia?

Neverdie:
Muszą je stworzyć – jednak sam silnik zapewnia już podstawy. Jak tylko skończą z przejściem pod CE2 – będą mogli je tworzyć bardzo łatwo i szybko.

Coover:
Czyli do tej pory nie mogli zrobić takich systemów jak ten z otwieraniem drzwi o którym wspominałeś?

Neverdie:
Mogli, ale nie stworzyli... mają listę priorytetów. Do tej pory skupiali się na rozwoju podstawowych systemów jak craft, hunting, mining. Kluczowych dziedzin ich ekonomii. W tej chwili na pierwszym miejscu jest zbudowanie solidnej podstawy do dalszego rozwoju. Po wprowadzeniu CE2 wszystkie systemy będą mogły być rozwijane na dużo wyższym poziomie – jak np. taming.
Ja osobiście zawsze lubiłem grafikę w EU. Może nie jest szczególnie zaawansowana i tak kolorowa jak np. w WoW-ie. Jednak po przejściu na CE2 to WoW będzie wyglądał jak stara dziecinna zabawka. Czyli przeniosą nas z „tyłów” na czoło stawki. Za co jesteśmy im wdzięczni, zarówno ja, jak i Martin Biallas – bo mówiąc szczerze – nie moglibyśmy przekonać żadnej wytwórni filmowej do współpracy bez posiadania CryEngine2. Decyzja o przejściu na nowy silnik była niezbędna aby EU mogło się dalej rozwijać – samo przyciąganie realną ekonomią to za mało.

Coover:
Zamek Lemmyego będzie tylko częścią nowej planety? Czy każdy inny zespół będzie miał też swój własny zamek?

Neverdie:
Rocktropia jest dużą planetą. Skupiliśmy się na tworzeniu dwóch głównych obszarów. Jednym jest Zamek Lemmiego (Lemmy's Castle) i Stadion Motorhead (Motorhead Stadium). Drugim jest Zomhattan (zmieniliśmy jego nazwę), jak Manhattan - Zomhattan - opanowany przez zombie Nowy Jork. Z powodzeniem stworzyliśmy miasto. Jest to hybryda Nowego Jorku z lat 80-tych oraz futurystycznej techniki robotów. Dokonujemy już końcowych poprawek. Rozpoczęliśmy zupełnie od zera. Nie byłem pewien co z tego wyjdzie gdyż CE2 jest idealne do tworzenia otwartych obszarów, wzgórz, roślinności itp. a my chcieliśmy mieć miasto. Udało nam się i jestem tym bardzo podekscytowany bo wreszcie będzie możliwa walka w mieście.
W miarę przypływu użytkowników – Rocktropia będzie się powiększała.

niezłe

jak zawsze zapowiada sie ladnie i oby tak sie stalo mam tylko nadzieje, ze nowe planety faktycznie przyciagna calkiem nowych graczy, a nie spowoduja jedynie odejscia na nie tych niezadowolonych z calypso

JIIIS , nie koniecznie ludzie uciekna na inne planety Calypso bedzie mialo podobne narzedzia jak i inne planety - teraz zacznie sie wyscig w pomyslach i ich realizacji

a zgadnij kto bedzie mial wieksza determinacje w tworzeniu bo moge spokojnie obstawic, ze tworcy nowych planet, a MA i tak za to swoja dzialke zgarnie

Walki w mieście to mi przypomina CS'a w którego nigdy nie grałem, ale chętnie pogram.