Taka ciekawostka:
http://newsroom.chip.pl/news_179934.html?rss


Ciekawe czy czeka nas też coś takiego w Entropii ?
Tu właścicielem systemu reklam jest Microsoft a nie Google - ale kto wie...

EU jest dość sprzedajne... więc bardzo możliwe. Aczkolwiek google ma chyba mniej kasiory niż Microsoft ]:->

I ciekawe jakie reklamy tematyczne zostaną wygenerowane biorąc poprawkę iż co 3 słowow naszych rodaków to "k..wa"

Niby tak, ale Microsoft zarabia na sprzedaży oprogramowania, w kwestii reklam dopiero raczkuje, natomiast dla Google to główny sens istnienia. Śmiem nawet podejrzewać że to największa firma reklamowa na świecie Nie znalazłem świeższych danych, ale Google zanotował przychody z reklamy w wys. 4,2 mld dolarów w ciągu pierwszych 3 kwartałów 2005 roku. Do tego jest firmą innowacyjną, nie boi się eksperymentować i z chęcią dzieli się kasą z reklam, imho o wiele poważniejszy partner od Microsoftu, na miejscu dyrekcji MA już stałbym w kolejce pod biurem Googla

Supeeer... wszedzie reklamy. W EU sie przyzywczailem ale one w pewien sposob buduja klimat, a np. taka reklama coca-coli... bleee

Do tego maksymalna kontrola rozmow... tylko google bedzie korzystac? :> Chyba nie...

jest też pomysł na darmowe mp3...legalnie...a czy darmowe? nie do konca. Otóż przed ściągnieciem każdej mp3 trzeba będzie obejrzeć reklame.

Niby tak. Ale to nie zmienia rzeczy ze Microsoft może zatrudnić najlepszych z najlepszych w robieniu reklam, prowadzeniu itd. Więc i tak kasa wygrywa.

Ja pracuje w firmie która robi linki sponsorowane w google. Troszkę nam mówiono o tej firmie. Tam wiedzie się beztroskie życie. Kilka osób od nas było zwiedzać siedzibę google. No i wrażenia są niesamowite. To jest wielki kompleks rozrywkowy. Baseny, restauracje, kina, siłownie, sale do aerobiku. Wszystko to dla pracowników. Jeżeli jakiemuś pracownikowi urodzi się dziecko to ono juz ma zapewnioną kasę na studia itd. Wiec marzeniem chyba każdego jest tam pracować.

Staż w Microsoftcie to też fajna sprawa.

O Google był kiedyś artykuł w "Wyborczej", pisali min. o tym że to najlepszy amerykański pracodawca. Iceman nie wymienił wszystkich rzeczy które mają wpłynąć( i wpływają) na wydajność pracowników. A co do "giganta z Redmond" to moim zdaniem on śmierdzi

Rozumiem ze reklama wkrada sie do dnia codziennego, a popularny kawał 'otwieram konserwe, a tam co? reklama!' przestaje byc śmieszny. Ale to chyba juz przesadzona inwigilacja naszego życia. Niedlugo wszczepia nam cos do głowy i na samą mysl bedziemy miec reklame (panowie z LPR by mieli duzo pracy z cenzurą)

Lol Aster, to jest własnie najbardziej ciekawe

Ale fajnie by było zobaczyc w koncu jakies inne reklamy niz te entropowskie. Kazdy chyba przyzna ze reklama Infiltracji była hitem i kazdy chciał ja zobaczyc.

To, że mają monitorować... Pal ich sześć. Nie podoba mi się to, ale wpływu na to nie mam więc jeśli jakiś developer coś takiego wprowadzi, to wprowadzi i tyle. Raczej o tym graczy informować nie będzie, bo walnie sobie samobója. Ale bardziej mnie wkurza, że Google sobie patentuje wykorzystanie, nazwijmy to "techniki szpiegowskiej" do zbierania informacji na temat potencjalnych reklamobiorców, dla potencjalnych reklamodawców. Patentowanie czegoś takiego jest debilizmem, jakich mało. To tak, jakby ktoś opatentował robienie anikiet na ulicach. Mam tylko nadzieję, że jeśli tego typu pomysły ktoś wykorzysta (lub wykorzystuje), to patent ten będzie nagminnie łamany. Swoją drogą to amerykańskie wariactwo patentowe strasznie mnie wkurza. Niedługo opatentują alfabet albo papier toaletowy...
A co do reklam... Telewizję oglądam raczej rzadko, podczas reklam najczęściej zmieniając kanał. W Entropii mi nie przeszkadzają, jest ich raczej niewiele, stosunkowo dyskretnie rozmieszczonych. Ale wyobraźcie sobie teraz taką sytuację: ktoś monitoruje chat i zbiera o Was informacje. Idziecie sobie na hunting. Tłuczecie, dajmy na to, Kingfishera. Nie dość, że gra laguje, to jeszcze w momencie, kiedy włąśnie się chcecie zfapować, przed oczami wyskakuje Wam reklama, która co prawda w fapowaniu nie przeszkadza, ale za to rozprasza podczas killowania moba. Chyba po czymś takim od razu wyłączyłbym grę, odinstalował i poprosił o likwidację konta.
I kwestie prawne: nie wątpię, że w wielu grach online zapis chatu jest czasem sprawdzany i analizowany (np. w sytuacjach spornych, złamania prawa itp.). Ale wydaje mi się, że monitorowanie chatu przez cały czas stoi w sprzeczności z prawem do prywatności. Jednak co innego, jeśli zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa i prokurator wydaje nakaz założenia podsłuchu, a co innego, jeśli ktoś taki podsłuch zakłada dla własnych korzyści materialnych.
Dochodzę do wniosku, że ten świat jest coraz bardziej porylany...

Hej,

Mam wizjÄ™
... producenci gier pracują nad monitoringiem czatu by wejść na takie rynki jak Chiny ...
ktoś pomyślał i zamierza wykorzystać ten mechanizm do serwowania reklam.

Idziesz na hunt i mówisz ... głodny jestem ... a tu BooooooM i reklama McShita

Więc nie ma co się mierzić tylko patrzeć co będzie i albo się z tym pogodzić albo sobie darować gry online.

Pozdrawiam,

PioHaw

Monitoring czatu w entropii jeszcze nie działa, dość często wrzucam na czata hasło chcę ATH i nic.

Ja nawet to udoskonalilem i mówie do tłumaków po ang. "ATH for meee plzzzz" ale tez dupa

No bo oni wlasnie obserwuja i robia na zlosc Powiedz "no no! I don't want ore ath... it's so boring" ;P Ale niestety forum tez pod stala obserwacja jest wiec jak juz tutaj napisalem to nie zadziala

Napiszcie "ban for meee plzzzz" zareaz was wysłuchają