mam teoretyczne pytanie. czy oplaca sie sprzedac cala postac ze skillami np za 50% ceny skilli? (trzeba kupowac przeciez esi) zapraszam do dyskusji i wlasnych przemyslen.

Imho lepiej sprzedać skille - "gołą" postacią możesz zawsze pograć dla przyjemności (evenciki typu PF, Ambumania etc.) - natomiast jak sprzedasz - to już wszystko zupełnie od nowa, włącznie z avatarem. Weź pod uwagę, że BARDZO dużo poważniejszych graczy którzy odeszli wraca do EU.

Ee, a co to za filozofia, wejsc sobie na pewna stronke, wpisac liczbe wszystkich skilli i dowiesz sie, ile potrzebowalbys tt esi i ile wyjdziesz na czysto

Poza tym,uwazam sprzedaz avatara za pozbycie sie czesci siebie Moze i glupio brzmi, ale po roku i dluzej czlowiek bardzo sie zzywa.. Nie wspominajac o rep i tym podobnych.
Z drugiej strony, przy pewnym poziomie wyskillowania wyjmowanie tego wszystkiego to po prostu absurd..

heh

Dobry wątek się zapowiada, sam chciałem taki założyć

Wszytko zależy CZY ZNAJDZIE SIĘ KUPUJĄCY. Myślę iż DOROSŁA przyzwoicie zarabiająca osoba, oczarowana grą może być zainteresowana kupnem całego avatara zakładając iż ma on jakie takie skille (100k+) co oznacza iż można od razu wskoczyć w wir zabawy.

(no chyba że avatar został nazwane "Józek_PL Pierdziel Kapuściany" to wtedy mogą być drobne problemy z jego upłynnieniem niezależnie od ilości posiadanych skilli)

Osoby które conieco pograły nie mają wątpliwości iż niektóre avatary mają nienaturalnego farta (mylę się ?)... co mogło by sugerować iż w grze jednak istnieje jakiś hidden LUCK attribute. Ponadto fakt posiadania nie tyle skilli ale 60-70 agility (i więcej) znacząco wpływa na komfort gry (jak to powiedział znajomy "nowym avatarem wolniej biegam niż starym chodzę")

Przy obecnych "przerośniętych" cenach ESI sytuacja faktycznie jest zabawna, np w moim skromnym przypadku (92k skilli, 142 HP, 68 agility i 50 strength) podawana przez entropiatools.com wartość skilli wynosi 34k ped ... ale koszt ESI wymaganych do ich wyjęcia to ...19k ped (licząc ESI 1046%) pozostawiając na czysto 15k ped. Czyli sprzedając skille dostał bym 45% ich teoretycznej wartości.
(przy czym najzabawniejsze są skille niedoceniane - na przykład LWT - które ma ogromne znaczenie dla min dmg i prof standing - sprzedając 7200 lvl na czysto byłbym ... 300 ped ... przy koszcie ESI wynoszącym 5k ped ...)

W tej sytuacji nie zdecydował bym się na sprzedaż avatara za 50% wartości skilli, jako że przy takiej transakcji nowy nabywca oprócz gold carda powinien dostać także xero aktu urodzenia na wypadek konieczności kontaktów z MA i konieczne jest także bezpośrednie spotkanie zainteresowanych stron (w celu weryfikacji tożsamości kupującego i sprzedającego - po to aby nagle nie okazało się iż ktoś wytacza Ci proces o przekręty w EU na podstawie danych które otrzymał z MA a które zrobił w twoim imieniu nowy właściciel Twojego avatara ...)

pozdrawiam

Aster Marchant WhiteMoon

PS. od 70% już bym się zaczął poważnie wahać w razie czego PMa znacie

Jednak kupując od kogoś avantara podejmujesz wielkie ryzyko, ponieważ:
1. Nie możesz zmienic Imienia i nazwiska z RL wpisanego w rejestracji, co moze prowadzic do kilku nieprzyjemnych sytuacji (brak możliwości przelewu itp), a nawet może zakonczy sie blokadą tego konta.
2. Druga sprawa to zmiana emaila i hasła do gry... jest to wykonalne i dajmy na to kupiłem sobie konto od Pana X. Pan X w swoim imieniu pisze do MA o zmiane emaila na mój, wtedy ja bezproblemowo zmieniam haseło do gry na swoje i po probleme, Pan X nie ma już dostępu do mojego konta. Czy aby napewno ?
Nadal w danych podanych w rejestracji widnieją jego prawdziwe dane z RL, wiec po kilku dniach\miesiacach może napisac do MA ze znowu zmienia email i dołaczyc ksero np z dowodu osobistego i w tym momecie osoba która kupiła konto może je bardzo łatwo stracic.

Dlatego jeśli ktoś na takie coś bedzie sie decydował, radziłbym ufac sprzedającemu w 100%:)

Heh ja tylko licze na to ze bedzie jak kiedys, i cena esi spadnie a wartosc skili wzrosnie Ale nadzieja matka głupich

Wszystko da się zrobić pozostaje kwestia ceny jaką ustalisz z MA za tą "niestandardową" usługę

a co do zabezpiecznia się ... wysyłasz Support case informujący MA iż zalozyles się z pewną osobą iż system MA jest na tyle bezpieczny (to byl fragment z podlizywaniem się) iż nie będzie ona w stanie zmienić bez twojej wiedzy adresu e-mail nawet pomimo tego iż podstępnie skopiowała twój akt urodzenia. Dlatego tez prosisz aby kontaktowali się z toba telefonicznie (tu numer telefonu) w przypadku otrzymania jakiegokolwiek pism w sprawie zmiany danych Twojego avatara

bardzo trafne spostrzezenia. sam doszedlem do podobnych. niestety macie duzo racji i z taka transakcja wiaze sie mnostwo pytan i problemow. wydaje mi sie dlatego ze taka akcja nie ma sensu, niestety. jak kolega wspomnial ze tylko 48% wartopsci skilli trafia nam do kieszeni - to glowny powod, dla ktorego zalozylem ten temat.

jezeli ma ktos lepszy pomysl na sprzedaz skilli niech pisze wtym temacie.

esi spadnie, a skill wzrośnie heh jak za komuny

Jeszcze dodam ze nawet w przypadku 2. który wymienil Kuchash i tak stary właściciel nie wejdzie na konto, jako ze jest ono chronione Gold Cardem ... a jego deaktywacja wymaga przesłania do MA 3 kolejnych numerków...

W MA co prawda pracują bardzo często osoby "sprawne inaczej" ale nie sądzę aby na podstawie jednego listu zmienily zarówno e-mail jak i deaktywowały gold-card ...

support odpisze, że akt urodzenia jest dokumentem, który należy przechowywać ze szczególną ostrożnością i jeśli go utraciłeś to oni nie mogą za to brać odpowiedzialności, standard



wystarczy zgłosić zaginięcie karty, 20 dolców i dostaje się nową

Jednym pismem wysłanym pocztą (ponad tydzień pójdzie) zgłosić zaginięcie karty i chęć zmiany maila ?

A w tym czasie nowy właściciel normalnie się loguje i gra ....

Myślę iż w MA nie pracują aż takie wybitne jednostki co to łykną (aczkolwiek patrząc na case z Korssem non L to można mieć pewne obawy)

BTW karta + czytnik kosztuje 20 USD ... sama karta wymieniana nie częściej niż raz w roku jest free

pewnie masz rację, geniusze tam nie pracują, ale kto wie heh


btw, właśnie mi czytnik padł, ciekawe co zrobią :)

1. Rozkręć i zamień baterie miejscami ... mi to dało 3 dodatkowe miesiące "pracy"
2. Jak już rozkręcisz to w srodku jest 6 styków pozłacanych do kontaktu z chipem na karcie i jeden osobno z tyłu do włączania zasilania w chwili gdy zostanie dociśnięty przez kartę. Ten osobny z czasem "wyrabia się" i trzeba go lekko odgiąć .... u mnie problem po 6 miesiącach wystąpił.
3. Jak już poskręcasz i nie będzie działało to poluzuj lekko śrubki ... u mnie przy dokręceniu na maxa tylna ścianka robiła się w łuk i karta wchodząc nie naciskała tak jak trzeba tego siódmego pina do włączania zasilania .....

nówki wsadziłem heh (może na głupiego wyglądam, ale na to wpadłem :P)



pewnie jest jak piszesz, bo po wsadzeniu nowych baterii się wk... i pożądnie ścisnołem palcami czytnik z włożoną kartą i numerki się pojawiły :D



ale nie mam zamiaru narazie im o tym pisać, niech sie pomęczą, może mi nówke przyślą :)