Witam,

Moja przygoda z EU zaczęła się na pierwszym roku studiów kiedy byłem jeszcze piękny i młody i miałem sporo wolnego czasu... był to rok 2003 - zaraz po beta-testach. Od tamtego czasu miałem sporo przerw w graniu w EU ale zawsze (wcześniej czy później) powracam - kto tego nie zna

Pozdrawiam!

Oj gdybys tylko zachowal avatara i przedmioty z tego okresu...
Witaj w dzisiejszym EU - duzo cierpliwosci zycze

Avatara zachowałem, przedmioty też ale nie było to nic specjalnego, pierwszy rok grania to sweatowanie i srzelanie z EWE32 (tak chyba się ten pistolecik nazywał). Pierwszego HOFa dostałem po 2.5 latach grania, z jednej strony brak szczęścia, z drugiej fakt, że nigdy nic nie wpłaciłem

witam



wplacanie nie ma tu zadnego znaczenia powodzonka zycze, obys nie musial czekac 2.5 roku

Że tak powiem, zapełnienie konta PEDami ma zawsze największe znaczenie Za handlem w celach zarobkowych nie przepadałem nigdy, na szczęście od pierwszego HOFa do dzisiaj udało mi się przejechać na samym miningu... kilka ładnych dropów z huntu też pomogło Niestety, do dzisiaj nic większego niż 3,8k nie wpadło a PEDy się powoli kończą, jak się nie poszczęści to trzeba będzie zacząć skillować Sweat Gatherer

majac 3.5k PED latwiej o HOFa bo wydajesz wiecej gotowki , ale nie zmienia to faktu ze szansa na HOFa z 3.5k wplaconych PED a 3.5k zdobytych ingame jest taka sama

True, ale wciąż - mniej czasu zajmuje wpłacenie 350 baksów niż ciułanie ingame na 3.5k PED

Analogicznie rozumując - ludzie wpłacający zawsze mają większą szansę na HOFa - bo zanim ktoś uzbiera 1k na bombki/amunicję, oni zdążą wpłacić 5k PED, przez co prawdopodobieństwo trafienia czegoś większego rośnie

Ale i tak, moje zdanie jest takie, że wpłacanie (odnoszę się tu tylko do mojej osoby) odebrałoby całą zabawę - a przynajmniej 80%